Oto pięć sposobów, w jaki rodzice przekazują uprzedzenia, które mogą prowadzić do utrwalenia rasizmu.
1. Mówimy jedno, ale robimy drugie.
Mówimy naszym dzieciom, aby nie oceniały książki po okładce, ale ilu z nas rzeczywiście podąża tą drogą, jeśli chodzi o ludzi? Stereotypujemy i osądzamy innych rodziców na placu zabaw przez cały czas. Nie mówiąc o potrząsaniu głową, ponieważ mama patrzy w telefon lub dlatego, że wybucha przy swoich dzieciach. Czy kiedykolwiek uniemożliwiłeś dziecku zabawę z pewnymi dziećmi na placu zabaw, ponieważ mają samotną matkę? Łatwo jest myśleć, że dzieci nie zwracają uwagi, ale „dzieci chłoną jak gąbka” i zawsze zwracają uwagę.
Przechodzimy przez ulicę i zamykamy drzwi samochodu, gdy widzimy kogoś, kogo uważamy za niebezpiecznego. Czy możesz zrobić przerażoną minę i pośpiesznie zamknąć drzwi bez żadnego wyjaśnienia? Zrobisz to bo dwóch ciemnoskórych nastolatków w bluzach lub grupa nastolatków ubranych na czarno kręci się po okolicy.
2. Wyrzucamy ofensywne rzeczy w czasie odpoczynku.
Kiedy oglądamy w telewizji wiadomości lub reportaż nie raz krzyczymy do telewizora i otwarcie wyrażamy swoją pogardę. Musimy się nauczyć zmienić kanał aby unikać wyzwalających momentów. Różne realia panują w różnych częściach świata, ale dzieciom trzeba dostarczać informacji z bardziej neutralnego punktu widzenia i pozwolić im tworzyć własne pomysły oparte na własnych doświadczeniach.
3. Wybielamy.
„Dlaczego wszystko, czego nauczyliśmy się w szkole, jest kłamstwem?” Jeden ze świeżo upieczonych studentów zapytał swojego wykładowcę pewnego dnia na zajęciach podczas dyskusji na temat kultury popularnej i ruchów społecznych. Jego pytanie z pewnością było przesadą, ale też miało ziarno prawdy.
Kiedy wybielamy lub pomniejszamy aspekty historii jako środek ochrony naszych dzieci, nie dostarczamy im wszystkich informacji potrzebnych do prawdziwego zrozumienia systemów ucisku, które dotykają nas wszystkich. Robimy krzywdę, gdy udajemy, że rasizm i / lub uprzedzenia już nie istnieją. Zamiast tego musimy dzielić się z nimi prawdą, jeśli zamierzamy je niwelować. Możemy to zrobić, odnajdując odpowiednie dla wieku książki i filmy, które podzielają prawdę o tych trudnych momentach w naszej historii, a następnie uczciwie je opowiedzieć, gdy zadają pytania. Możemy wystawiać nasze dzieci na różnorodne działania kulturalne, które eksponują je zarówno na dobre, jak i na złe strony historii.
4. Promujemy politykę poszanowania.
Kiedy mówimy ciemnoskórym dzieciom, że muszą nosić sweterki zamiast bluz, jeśli chcą być szanowane. Kiedy mówimy komentarze na temat par tej samej płci, afiszujących ich miłość publicznie lub kiedy te relacje są pokazywane w telewizji. Kiedy skupiamy się na tym, co młode kobiety noszą, „kusząc” mężczyzn.
Uczymy nasze dzieci, że tylko niektórzy ludzie zasługują na szacunek. Mówimy im, że można okazywać uprzedzenia komuś, kto nie spełnia swoich ról w społeczeństwie w sposób, jaki uważamy za stosowny. Uczymy je stereotypizować grupy i prowadzimy ich na drogę do uprzedzeń, nawet jeśli uważamy, że je chronimy.
Zagrożenia, o które się troszczymy, są z pewnością realne, ale musimy im wyjaśnić te niebezpieczeństwa. Zamiast mówić, że bluza z kapturem sprawia, że wyglądasz jak zbir lub te spodenki sprawiają, że wyglądasz jak ulicznica, musimy usiąść i wyjaśnić im, jak mogą być postrzegani przez ludzi rasistowskich, seksistowskich i / lub uprzedzonych.
5. Pozostajemy cicho w niewygodnych momentach.
„W końcu nie będziemy pamiętać słów naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół”.
To słynny cytat Dr-a Martina Luthera Kinga Jr. Jeśli milczysz, gdy twoja rodzina i / lub przyjaciele omawiają problemy głośno i wyraźnie oznajmiają swoje uprzedzenia przed swoimi dziećmi, milcząc, zgadzasz się. Pewnie, możesz później porozmawiać o tym z dziećmi, aby dać im do zrozumienia, że się nie zgadzasz, ale jeśli chcesz być adwokatem sprawiedliwości społecznej, musisz wymodelować to zachowanie, wypowiadając się przed wszystkimi.
Wychowywanie dzieci jest trudne. Wychowywanie dzieci świadomych i to społecznie jest jeszcze trudniejsze. Przyznanie, że jesteśmy częścią problemu, jest prawdopodobnie najtrudniejszą rzeczą w historii.